Czy genokosmetyki są skuteczne?

2 września, 2022
[ssba]

Czy genokosmetyki są tylko tworem marketingowym? Czy rzeczywiście są takie skuteczne? Czym się charakteryzują i jak działają? Z pewnością wiele kobiet zadaje sobie takie pytanie widząc kolejne reklamy genokosmetyków. Nie są to tanie produkty. Czy warto więc w nie zainwestować? W tym artykule odpowiemy na to pytanie i rozwiejemy wszelkie wątpliwości.

Czym są genokosmetyki?

Genokosmetyki to produkty pielęgnacyjne zawierające substancje aktywne działające na przyczynę, a nie skutki starzenia się skóry. Są to kremy, maski, czy serum wnikające do głębszych warstw skóry, gdzie działają bezpośrednio na komórki, hamując procesy starzenia. Dzięki temu skóra na długo zachowuje piękny i zdrowy wygląd, bez konieczności stosowania operacji plastycznych, czy inwazyjnych zabiegów kosmetycznych, takich jak botox.

Genokosmetyki mogą być tak skuteczne dzięki wykorzystaniu nanotechnologii. Umożliwia ona tworzenie aktywnych nanocząsteczek opłaszczonych warstwą lipidową, dzięki czemu mogą wnikać w głębokie warstwy skóry i docierać do wnętrza komórek.

Przykładem marki oferującej wysokiej jakości kosmetyki komórkowe jest szwajcarska marka Valmont, która opracowuje nowoczesne produkty pielęgnacyjne bogate w cząsteczki opatentowanego triple DNA i RNA. Ekskluzywna seria kosmetyków L’Elixir des Glaciers to nie tylko aktywne substancje, lecz również najlepszej jakości woda pochodząca ze szwajcarskich lodowców.

Jak działają genokosmetyki?

Czy wszystkie kosmetyki zawierające cząsteczki aktywne są jednakowo skuteczne i co świadczy o ich efektywności? Niestety nie wszystkie kosmetyki mają taką samą skuteczność. By związki aktywne dotarły do głębszych warstw skóry, muszą mieć odpowiednią budowę. Większość kosmetyków pielęgnacyjnych działa na powierzchni skóry, a zawarte w nich substancje aktywne są mało stabilne. Dlatego ich efekty są zazwyczaj krótkotrwałe. Co więcej, powierzchniowe działanie produktów pielęgnacyjnych, nie złagodzi zmarszczek i nie zahamuje procesów starzenia. Do tego celu niezbędne są nanocząsteczki, tworzone w laboratoriach biotechnologicznych.

Nanocząsteczki to związki aktywne pozyskiwane w procesach biotechnologicznych np. z bakterii, sinic, czy drożdży, które zostają opłaszczone łańcuchami lipidowymi. Fosfolipidy to naturalne związki występujące w naszej skórze. Dzięki takiej budowie cząsteczki lipidowe są bardziej stabilne i mogą przenikać do komórek położonych w głębszych warstwach skóry. Tam zawarte w nich substancje aktywne stymulują syntezę odpowiednich białek, a także aktywują produkcję kolagenu i elastyny.

Takie rozwiązania są stosowane w opatentowanych kosmetykach anty-aging najlepszej jakości. Jedną z firm, której produkty charakteryzują się dużą skutecznością, jest wspomniana wcześniej marka Valmont.

Genokosmetyki marki Valmont – czy są skuteczne i jakie dają efekty?

Już w latach 80 marka Valmont zaczęła poszukiwać nowoczesnych rozwiązań umożliwiających zachowanie pięknego i zdrowego wyglądu skóry. Tak, dzięki badaniom została wyekstrahowana cząsteczka wysoko spolimeryzowanego DNA — HP DNA. Wysoką skuteczność działania tej cząsteczki uzyskano jednak później, dzięki kolejnym dwóm odkryciom. Pierwszym było połączenia cząsteczki DNA z jonami magnezu, wapnia i sodu, co pozwoliło na stworzenie cząsteczki triple DNA o silnych właściwościach regenerujących i dotleniających skórę. Kolejnym krokiem było wykorzystanie nanotechnologii do opłaszczenia cząsteczek DNA oraz RNA liposomami i opatentowania liposomu DNA – Liposomed DNA, które wnika w głębokie warstwy skóry. Cząsteczki Triple DNA i Triple RNA są silnymi bioaktywatorami, stymulującymi syntezę białek, hamujących procesy starzenia się skóry. Te opatentowane cząsteczki są stosowane w kosmetykach marki, takich jak kremy, maski, czy serum.

Ostatnim osiągnięciem laboratoriów marki Valmont są cząsteczki DNA połączone z miedzią, który nie tylko regenerują, lecz także rozświetlają skórę. W 2016 roku została opracowana cała seria kosmetyków do włosów oraz skóry głowy Hair Repair zawierająca najnowszą cząsteczkę DNA z miedzią.

Komentarze

Dodaj komentarz