W naszych świadomościach przysiady kojarzone są najczęściej z najbardziej podstawowym ćwiczeniem, znanym od dziecka. Przysiady towarzyszyły lekcjom WF-u, konkursom sprawnościowym dla dzieci.. Były zawsze i wszędzie, są uznawane za “oczywiste” i przez to były przez całe lata niedoceniane. W końcu jak już ćwiczyć, to przerzucając ciężary, a nie robiąc “jakieś tam przysiady”. Otóż Panie i Panowie, przysiady wracają do łask i mają swoich solidnych promotorów, jak choćby Jennifer Selter. Moda na wysportowane kobiece ciała i mega jędrne pośladki trwa, a co za tym idzie rozkręca się marketing wokół odkopanych z szuflady przysiadów. Czy faktycznie warto? Przyjrzyjmy się tematowi bliżej!
Przysiady – geneza
Sport i aktywność fizyczna jest stara jak świat. Pierwsze wzmianki o ludzkiej aktywności fizycznej można znaleźć jeszcze w czasach przedhistorycznych. W starożytnym Egipcie już od dziecka uczono się rywalizacji i ćwiczeń. Przygotowywano tym samym młodzieńców do ciężkiej służby wojskowej. Któż nie słyszał o Sparcie i dzielnych wojownikach? Ich legenda oparta była na latach ciężkiej fizycznej pracy i ciągłym doskonaleniu się. Ateny, Olimp (kolebka olimpiad) to miejsca, gdzie doskonalono dziedzinę zwaną obecnie kalisteniką. Czym jest owa kalistenika? Niczym innym, jak ćwiczeniami z wykorzystaniem własnego ciężaru ciała. Składają się na nią najczęściej ćwiczenia powszechnie znane, ale niezbyt obecnie szanowane i odrobinę zaniedbane – zaszufladkowane jako najbardziej podstawowe. Wymienić tu można pompki, podciągnięcia, ćwiczenia brzucha i .. przysiady!
Które partie mięśni rozwiniemy dzięki przysiadom
Przysiady angażują głównie mięśnie pośladkowe oraz mięśnie ud i łydek. Dzięki temu są uznawane na jedne z najskuteczniejszych ćwiczeń na zgrabne uda i pośladki.
Podczas zginania kolan (ruch w dół) angażowane są głównie mięśnie tylne ud, zwane kulszowo-goleniowymi. Z kolei podczas prostowania pracują wszystkie mięśnie składające się na mięsień czworogłowy uda. W ruchu zginania i prostowania kolan biorą udział także: mięsień pośladkowy, mięsień brzuchaty łydki, mięsień skośny zewnętrzny brzucha oraz niektóre mięśnie pleców. Przekłada się to na efekty w postaci :
- wzmocnienia mięśni pleców, brzucha, pośladków, ud i łydek
- poprawy ruchomości stawów
- zwiększenia gęstości kości
- wykształcenia poczucia równowagi
Rodzaje przysiadów i technika wykonania
Istnieje wiele odmian przysiadów i ich modyfikacji. Szczerze mówiąc co jakiś czas trafiamy w internecie na jakąś nową odmianę, nowy styl, nowy sposób 🙂 Wszystkie jednak mają swoje zalety! Zajrzyjcie choćby tu : 27 rodzajów przysiadów
Na co zwrócić uwagę przy robieniu przysiadów?
– Rozgrzewka! – Zawsze obowiązkowo! Wykonując wiele powtórzeń “na sucho”, możecie nabawić się problemów z kolanami…
– Pamiętajmy, aby stać na całych stopach.
– Kolana nie mogą uciekać na boki (trzeba zachować linię biodro, kolano stopa).
– Pamiętajmy, aby nasze plecy były proste.
– Nie bujamy się na boki.
– Ruch w dół wykonujemy powoli (przeciwstawiamy się grawitacji unikając odbijania od łydek).
– Przy wyproście napinamy pośladki wypychając biodra do przodu.
– Ciężar dobieramy ostrożnie!!!
– Podnoszony ciężar musi być zlokalizowany dokładnie nad stopami.
Ile powtórzeń?
Jak to mówią : “nie za dużo, nie za mało”. Wykonanie pięciu przysiadów raczej nie da nam oczekiwanych, długofalowych efektów. Z kolei wykonywanie 500 powtórzeń co 3 godziny szybko pozbawi nas zdrowych kolan. Należy znaleźć złoty środek. Internet roi się propozycjami rozpisek. Wybierzmy którąś dla siebie na początek i oceńmy swoje siły. Pamiętajcie – ból pośladków i ud kolejnego dnia to nie powód, aby odstawić ćwiczenia! To znaczy, że chwała jest o krok bliżej! 🙂
Powodzenia!
Komentarze